Mim z Zagłębia trafił na "dołek". Okazało się, że milczy nie bez powodu

wiadomosci.onet.pl 0 wyświetleń RSS

Policjanci z Zawiercia (woj. śląskie) przeprowadzili nietypową interwencję, która zakończyła się zatrzymaniem jednego z dwóch mimów przechadzających się po centrum miasta. "Jeden z mimów milczał i nie był to element pantomimy" — zażartowali policjanci w notce prasowej. Okazało się, że 24-latek jest poszukiwany przez sąd w Szczecinie do odbycia kary 30 dni pozbawienia wolności. Ostatecznie obyło się bez odsiadki.

Mim z Zagłębia trafił na