Skrupulatna analiza danych m.in. z CIA, Pentagonu i agencji wywiadowczych, a także zeznania pojmanych rosyjskich oficerów wskazują, że obecne ataki armii Władimira Putina na terenie Ukrainy są tak zaciekłe, bo ma to być "ostateczne" natarcie w tej wojnie. By osiągnąć swój cel, władca Kremla godzi się nawet na hekatombę złożoną z własnych obywateli, o czym świadczą wiarygodne szacunki dotyczące liczby ofiar. Mimo to nasi wschodni sąsiedzi nadal stawiają potężny opór znacznie większej potędze.