Dyktat Donalda Trumpa dotyczący ceł, które mają wejść w życie 1 sierpnia, niedługo zachwieje relacjami z Europą. UE ma tylko dwie drogi wyjścia — może zaakceptować daleką od ideału ofertę lub zaryzykować. Drugi wariant oznaczałby walkę do ostatniej chwili o zwolnienia z ceł dla kluczowych gałęzi przemysłu. To z kolei wiąże się jednak z ryzykiem porażki i wpędzenia kontynentu w spiralę wojny handlowej.