
Relacje między Chinami a Rosją oparte są na specyficznym konsensusie i podziale ról — Moskwa jest głośnym krzykaczem, Pekin – cichą i wyrachowaną siłą, która działa w tle i bez zbędnego rozgłosu. Ten właśnie układ pozwala Xi Jinpingowi realizować jego plan geopolityczny. W Pekinie już od dawna dojrzewa przekonanie, że "strategiczna rywalizacja" ze Stanami Zjednoczonymi może szybko przejść w fazę bezpośredniej konfrontacji. I chińskie kierownictwo po cichu się do niej przygotowuje, wykorzystując do tego Kreml. Ostatnie wypowiedzi polityków z Pekinu nie pozostawiają złudzeń co do jego prawdziwych intencji.