Kiszyniów będzie w piątek gospodarzem pierwszego w historii szczytu Unii Europejskiej. Mołdawia chce wykorzystać tę okazję, aby umocnić swoją pozycję na drodze do przystąpienia do sojuszu. Narastający spór o członkostwo Ukrainy i groźba weta ze strony premiera Węgier Viktora Orbana grozi jednak spowolnieniem tego procesu. Tymczasem kraj ten nie ma czasu do stracenia. Stał się bowiem kolejnym celem ataków hybrydowych Putina. — Rosja inwestuje bezprecedensowe środki, aby ingerować w zbliżające się w kraju wybory parlamentarne — ostrzega w rozmowie z POLITICO komisarz UE ds. rozszerzenia Marta Kos.