— Pożar został opanowany. Odznaczyliśmy lokalizację pożaru i dogaszamy tylko zarzewia ognia, które się znajdują na poddaszu, więc to już działanie kończące. Kolejnym etapem będzie szczegółowe przeszukiwanie wszystkich pomieszczeń i lokali mieszkalnych, aby mieć pewność, że żadna osoba się tam nie znajduje — powiedział podczas briefingu prasowego komendant główny PSP nadbryg. Wojciech Kruczek. Dodał również, że jeden ze strażaków trafił do szpitala w wyniku skręcenia stawu skokowego.