
Bruksela ma czas jedynie do 8 lipca, by porozumieć się z Amerykanami w sprawie ceł. W przeciwnym razie Donald Trump nałoży na UE aż 50-procentową stawkę. Choć sytuacja jest nieciekawa, między europejskimi graczami wagi ciężkiej trwa walka o narzucenie swojej wizji pozostałym państwom członkowskim. W jednym narożniku stoją bardziej ugodowi Niemcy i Włosi, a w drugim — Francuzi i Hiszpanie, którzy wciąż wierzą w dyplomatyczną siłę perswazji.