"Tadeusz Duda przyłożył mi pistolet do głowy". Wstrząsająca relacja członka rodziny

Myślałem, że to koniec. Błagałem o życie. Nie wiem, czy broń mu się zacięła, czy palec mu zadrżał, omsknął ze spustu — mówi w rozmowie z "Super Expressem" Feliks Talarczyk, dziadek Justyny, jednej z ofiar Tadeusza Dudy. Mężczyzna nie może uwierzyć, że przeżył starcie z podwójnym mordercą.