
Geopolityczne napięcia spędzają sen z powiek nawet Szwajcarom. W tradycyjnie neutralnym państwie panuje zgoda co do tego, że trzeba zwiększyć wydatki na zbrojenia. Diabeł tkwi jednak w szczegółach. Dziennikarze "Beobachtera" spytali główne szwajcarskie partia, jak wyobrażają sobie nowoczesną politykę obronną. Każde ugrupowanie ma zupełnie inną wizję bezpieczeństwa narodowego, a koalicyjny rząd jakimś cudem chciałby połączyć je wszystkie. Chaos powstaje jeszcze przed zadaniem najważniejszego pytania: skąd wziąć na to pieniądze?