
— Od miesięcy Niemcy ignorowali nasze ostrzeżenia związane z granicą — słyszymy w rządzie. Dziś premier ogłosił, że za kilka dni Polska przywróci kontrole na niemieckiej i litewskiej granicy. Za decyzją rządu stoi też jednak aspekt czysto polityczny. Chodzi o wybicie zębów akcji PiS i Konfederacji, które w ostatnim czasie zaczęły masowo kolportować informacje o rzekomym szturmie migrantów na miejscowości położone na zachodzie kraju.