
W piątek 27 czerwca podczas akcji policyjnej przeprowadzonej przez Rosjan w Jekaterynburgu doszło do zabójstwa dwóch Azerów, a wielu innych zostało zatrzymanych w związku z morderstwem z 2002 r. Następstwa tego zdarzenia to najnowszy rozdział w sukcesywnie pogarszających się stosunkach między Baku a Moskwą. W interesie Kremla jest dbanie o te relacje — Azerbejdżan to nie tylko konkurent w branży paliwowej, ale przede wszystkim sojusznik, dzięki któremu Rosja może omijać sankcje nałożone na nią z powodu napaści na Ukrainę. Czy Władimir Putin znów będzie musiał przepraszać?