Prokurator generalny Adam Bodnar zwrócił się do I prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Manowskiej o przekazanie pełnej dokumentacji dotyczącej protestów wyborczych. Jak podkreślił, do tej pory zaledwie 0,57 proc. tych dokumentów trafiło do Prokuratury Generalnej, co uniemożliwia rzetelną analizę i przygotowanie opinii w sprawie ważności wyborów. "Trzymajmy się litery prawa" — zaapelował minister sprawiedliwości w serwisie X.