
- Wystąpiłem do Sądu Najwyższego z wnioskami o przeprowadzenie oględzin kart do głosowania w 1472 komisjach wyborczych - poinformował w środę minister sprawiedliwości, prokurator generalny Adam Bodnar. Decyzję podjął na podstawie treści przekazanych mu protestów wyborczych, między innymi Krzysztofa Kontka, autora badania na temat skali anomalii, do których miało dojść w komisjach wyborczych. Bodnar zarzucił Sądowi Najwyższemu, że nie poczekał na jego stanowisko w sprawie tego protestu.