Są gesty, które kosztują więcej niż pieniądze. Uścisk dłoni, którym Hans Kluge, dyrektor Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) na Europę, obdarzył osiem dni temu Siergieja Ławrowa, był jednym z nich. Minął tydzień, a cena tego spotkania w Moskwie, zamiast maleć, rośnie. Pierwsze oburzenie ustąpiło miejsca chłodnej analizie, a ta jest dla Światowej Organizacji Zdrowia druzgocąca. Okazuje się, że nie był to dyplomatyczny błąd, lecz symptom czegoś znacznie groźniejszego: strategicznej kapitulacji.