— Zadźgałam ją — mówi 14-letnia Annina B. To zdanie, które wypowiedziała w szpitalu, potwierdza coś, co trudno pojąć: zabiła swoją 15-letnią przyjaciółkę Mandy. Nożem kuchennym kupionym w sieciówce Migros. Gwałtowna śmierć dziecka z rąk innego dziecka wywołuje przerażenie. Rodzinę Mandy dręczy przede wszystkim jedno pytanie: dlaczego? Dziennikarka szwajcarskiego Blicka porozmawiała z matką zamordowanej nastolatki i dyrektorem Centrum Dziecięcej i Młodzieżowej Medycyny Sądowej w Klinice Psychiatrycznej Uniwersytetu w Zurychu. Cytuje także wypowiedzi Anniny B., która przyznała się do zabicia przyjaciółki.