— Kochamy Cię, Boże, i kochamy nasze wspaniałe wojsko — powiedział Donald Trump, ogłaszając, że w nocy z 21 na 22 czerwca amerykańskie samoloty zbombardowały irańskie obiekty nuklearne. Zaledwie kilka tygodni temu prezydent USA miał wrażenie, że dyplomatyczne porozumienie z Teheranem jest w zasięgu ręki. Dzisiaj trudno myśleć o pokojowym rozwiązaniu. Trump grozi, że jeśli Iran nie zgodzi się na zawarcie umowy, zniszczenia będą jeszcze większe. Demokraci zwracają uwagę, że podjęcie decyzji o ataku bez konsultacji z Kongresem jest niezgodne z konstytucją.