Elon Musk może przeprosił i przestał spierać się z Donaldem Trumpem w internecie, ale były doradca prezydenta USA i zarazem potężny sponsor jego zwycięskiej kampanii zdecydowanie nie skończył publicznego atakowania członków administracji Trumpa. Tym razem były szef DOGE wziął na celownik Sergia Gora, czołowego doradcę Trumpa, który odegrał swoją rolę w jego rozstaniu z prezydentem. Napięcia między Muskiem i Gorem narastały od dawna, na co wpływ miały niekorzystne dla miliardera decyzje Trumpa. Czarę goryczy przelało jednak to, gdy Gor pomógł w wycofaniu nominacji na ważne stanowisko kandydata popieranego przez Elona Muska.